Rośnie intensywność anomalii pogodowych. Ostatnie 20 lat w Polsce najcieplejsze od połowy XX wieku.
Nieprzewidywalne, odbiegające od normy zjawiska pogodowe, w ostatnim czasie zaczęły stawać się codziennością. Tylko w latach 2016-2021 zakłady ubezpieczeń zaraportowały do Komisji Nadzoru Finansowego 3622 zdarzenia o charakterze katastrof naturalnych, w tym powodzie, wichury, susze lub trąby powietrzne.
Dane te potwierdzają opinie ekspertów: aktualnie dla Polski ogromnym zagrożeniem jest przewidywany wzrost intensywności silnych opadów atmosferycznych, które skutkują powodziami. W 2021 r. wystąpiły one w Niemczech, powodując straty szacowane na 33-54 mld USD. Zmiany klimatu, a co za tym idzie coraz większa ilość anomalii pogodowych, są coraz częściej widoczne w naszym kraju. Jak podaje TVN, w ostatnich dniach burze i obfite opady deszczu wywołały falę zalań i podtopień, przez które strażacy przeprowadzili 1303 interwencji.
W połowie maja Polska weszła w okres deszczowy, który przynosi częste opady i burze, mogące powodować podtopienia i powodzie. Szczególnie narażone są zachodnie i południowo-zachodnie regiony kraju, gdzie sumy opadów mogą sięgać 100 mm.
W lutym 2024 roku w naszym kraju odnotowano rekordowo wysokie temperatury, które przekroczyły średnie wartości z ostatnich dekad. Średnia temperatura była wyższa o 0.4°C od poprzedniego rekordu z 199
Konsekwencje zmagania z anomaliami
W Polsce powodzie błyskawiczne są najczęściej konsekwencją zjawisk burzowych i kumulacji intensywnych opadów w krótkim czasie na niedużym obszarze. Straty, które generują, bywają bardzo dotkliwe. Są to m.in.: zalane piwnice, garaże i pomieszczenia na poddaszu, a także uszkodzone stałe elementy nieruchomości. Z kolei nasilające się zjawiska w postaci silnego wiatru, huraganów i cyklonów mogą doprowadzić do uszkodzenia dachu i w konsekwencji zalania wnętrza domu. To zaś niesie za sobą cały szereg konsekwencji: od zniszczonych ścian i podłóg po uszkodzone ruchomości domowe. Co więcej, silny wiatr bez trudu może porwać rzeczy z balkonu lub ogrodu lub powalić drzewo, które również jest w stanie uszkodzić nieruchomość.
W przypadku szkód z ubezpieczeń majątkowych powstałych na skutek nawałnic, huraganów czy gradobicia, szybkie usunięcie skutków szkody jest kluczowe, aby zapobiec dalszym uszkodzeniom. Dopiero wtedy klienci mogą rozpocząć sprzątanie i przystąpić do naprawy uszkodzeń przed wizytą rzeczoznawcy.
Potencjalne zniszczenie i kosztowne konsekwencje
Skalę możliwych zniszczeń obrazują przykłady wysokości wypłat odszkodowania klientów Warty:
- Burza uszkodziła drzewostan oraz roślinność – 70 tys. zł.
Tomek z okolic Suwałk musiał się zmierzyć z niszczycielskimi skutkami wiosennej burzy, która bezlitośnie przeszła przez jego działkę. Stracił większość starannie pielęgnowanych drzew oraz roślin. Ubezpieczyciel pokrył zakup nowych roślin i prace związane z ich posadzeniem.
- Wiatr zniszczył drzewostan, krzewy oraz małą architekturę – ok. 40 tys. zł.
Agata z Warszawy przeżyła prawdziwy koszmar, gdy silny wiatr przewrócił pobliskie drzewa i zniszczył krzewy w jej ogrodzie. Nie oszczędził także altanki czy piaskownicy dla dzieci, a także oświetlenia zewnętrznego i drewnianych mebli ogrodowych, które zostały doszczętnie roztrzaskane. Wszystko zostało doprowadzone do stanu sprzed wichury, dzięki pieniądzom z ubezpieczenia.
- Grad uszkodził roletę basenu – 68 tys. zł.
Jan z Gdańska doświadczył niezwykle intensywnego gradobicia, które w ciągu zaledwie kilku minut uszkodziło roletę jego basenu. Zdarzenie to nie tylko znacznie utrudniło przygotowania do letnich zabaw w wodzie dla jego rodziny, ale również wymusiło kosztowną naprawę, którą pokryło ubezpieczenie.
Warto pomyśleć wcześniej i ubezpieczyć swoje mieszanie lub dom, a także architekturę ogrodową przed zniszczeniami.
Zadzwoń do naszego doradcy -607041189 i wspólnie dobierzcie najlepszą opcję ubezpieczenia, ale chronić Twój majątek.